Rybaki – brzegówki, gąsiorki i zimorodki

Rybaki – brzegówki, gąsiorki i zimorodki

Brzegówki zamieszkujące skarpy naturalne i mniej naturalne
Autokar lub samochód osobowy najlepiej zaparkować przy cerkwi św. Jana Złotoustego i udać się pieszo w kierunku północnym. Jedno z zakoli rzeki utworzyło naturalną skarpę, warto sprawdzić czy pracowite jaskółki nie wydrążyły w niej jamek. Dlaczego nigdy nie mamy pewności czy ptaki nie przeniosły się w inne miejsce? Bo rzeka – a szczególnie tak dzika jak Narew – jest żywa i nieustannie modyfikuje swój przebieg. Obserwacja złocistych skarp to obowiązkowa rozrywka w czasie spływu Narwią. Jeśli zauważymy gromadę jamek, a w okolicy wesołą gromadkę jaskółek, to mamy pewność, że spotkaliśmy brzegówki. Polują one w sąsiedztwie miejsc lęgowych, ponieważ ich pokarmu, tj. owadów jest tu pod dostatkiem. Tak więc wybór miejsca lęgowego brzegówek determinuje obecność skarpy. W głębi doliny czasem jest to skarpa sztuczna, wykonana łyżkami koparek, ale równie odpowiednia do założenia kolonii lęgowej. Ważne aby przez ten krótki wiosenny czas gospodarz tego miejsca wstrzymał się z eksploatacją żwirowni. Piach i żwir można pozyskać przez długie miesiące gdy jaskółki są na afrykańskich zimowiskach, a gdy wrócą będą wdzięczne, że skarpa nie zarosła, jest stroma i zapewnia bezpieczeństwo przed drapieżnikami. Gospodarz w tym wypadku wykonał pracę podobną do tej naturalnej będącej dziełem wód Narwi.

 

Wyjątkowe zimorodki i pospolite gąsiorki

Jeśli trafimy na okres, gdy skarpa jest niezamieszkała przez brzegówki, warto sprawdzić ją oraz każdy nawet niewielki fragment stromego brzegu w poszukiwaniu pojedynczej jamki. Taka ziemna dziupla to sygnał, że niedaleko, na wiszącej nad wodą gałęzią, może czatować zimorodek. Lśniąco szafirowy, ale wcale niełatwy do wypatrzenia. Również jeśli w sąsiedztwie wody przemknie nam przed oczami mała lśniąconiebieska kulka, to możemy mieć pewność, że nie był to żaden egzotyczny ptak, tylko nasz rodzimy zimorodek.

A gdyby nam szczęście szczególnie nie dopisało, to w okolicy Rybak i każdej innej wsi w dolinie Narwi wycieczkę umilą nam niezawodne gąsiorki – pięknie ubarwione dzierzby. Niektórzy uważają, że ładnie ubarwiony jest tylko samiec, ale to nieprawda rudopłowa samica również jest piękna, tyle że w nienachalnej kolorystyce i subtelnych wzorach. Gąsiorki często siadają na górujących w okolicy krzakach i płotach. Czyhają na zdobycz, bo to drapieżcy. W łacińskiej nazwie dosłownie rzeźnik – lanius, a po angielsku – butcherbird. Są to bardzo pospolite i wdzięczne do obserwacji drapieżniki. Jakże często człowiek nie doceniał obecności pospolitych niegdyś ptaków! Tak było z kraskami, czajkami, wróblami… wieloma, wieloma innymi gatunkami ptaków. Może gąsiorki nie podzielą ich losu? Są bowiem wpisane na listę Dyrektywy Ptasiej, a więc dla Europejskiej Wspólnoty to jeden z najważniejszych gatunków ptaków. Monitorowany, liczony i chroniony w całej Europie, u nas jeszcze w miarę pospolity, ale na zachodzie kontynentu już nie.

To miejsce najlepiej odwiedzić wiosną lub latem.

 

Niniejsza publikacja powstała przy wsparciu finansowym Unii Europejskiej w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020. Za treść tej publikacji wyłączną odpowiedzialność ponosi Stowarzyszenie Dziedzictwo Podlasia i w żadnym wypadku nie może być traktowana jako odzwierciedlenie poglądów Unii Europejskiej, IZ lub Wspólnego Sekretariatu Programu ENI CBC Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020

Współfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030